piątek, 17 maja 2013

Rozdział 1

  Obudziłam się rano. Pomimo godziny 6.00 czułam się bardzo szczęśliwie. Wiedziałam że za około pięc godziny spełni się moje największe marzenie, a mianowicie poznam moich idolów. Miałam iśc na wagary ze swoimi przyjaciółkami, ponieważ chłopcy mieli przylecieć ok. 11 a wtedy byśmy były w szkole postanowiłyśmy się po prostu zerwać. Jak zwykle umyłam rano włosy i je wysuszyłam i wyprostowałam. Założyłam ten zestaw.
  U mówiłam się z przyjaciółkami o 8.00 pod szkołom. Byłam na czas jak my wszystkie. Pojechałyśmy do MC zjeść jakieś śniadanie. W 1.5 godziny dojechałyśmy na lotnisko. Było około godziny 11.15 ROOM 94 miało lądować o godzinie 11.30 lecz wystąpiły pewne opóźnienia i przylot był przewidziany na 12.05. Byłam zdenerwowana, w końcu z około pół godziny moje największe marzenie miało się spełnić. Siedziałyśmy tak i rozmawiałyście jaka będzie wasza reakcja na ich widok. Nie chciałam wyjść na psychofankę, więc próbowałam zachować spokój. Nie widziałyśmy żadnej grupy fanek ani nic w tym rodzaju. Zaczęłyśmy się zastanawiać czy nikt was nie wrobił że ROOM 94 właśnie wtedy będą. Ale nie traciłyśmy nadziei. O 11.50 podeszłyśmy do bramek gdzie wychodzą pasażerowie z odprawy. Koło was stały dwie dziewczyny z flagą polski na której było coś napisane ale nie mogłam dostrzec napisu ponieważ flaga była złożona. Podeszłam bliżej tych dwóch dziewczyn.
-Czekacie na ROOM 94? Zapytałam z miłym uśmiechem na ustach.
-Tak, wy też? Odpowiedziała jedna z dziewczyn.
-Tak. Odpowiedziała Klaudia.
Od tamtej rozmowy czekałyśmy na nich razem. Doszła jeszcze jedna fanka. Więc było nas tylko sześć. O godzinie 12.00 patrzyłyśmy już tylko w stronę bramek żeby nikogo nie pominąć. Na chwilę odwróciłam wzrok rozglądając się po całym lotnisku. Moj towarzyszki zaczęły piszczeć. Wróciłam wzrokiem znowu do bramek i ujrzałam bardzo wysokiego, przystojnego blondyna. Za nim ucieszonego chłopaka z różowymi włosami. Za nimi szła cała reszta. Oczy napłynęły mi łzami. Nie mogłaś wydusić z siebie prostego "I love you". Kochałam ich całym sercem. Podeszłam do Dean'a i bardzo mocno się w niego wtuliłam, on odwzajemnił przytulasa. Chwilę z nimi pogadaliśmy ale za jakieś 15 minut musieli już iść. Pożegnali się i po prostu wyszli z lotniska.





___________________________________________________________________________

JEŻELI CHCESZ KOLEJNY ROZDZIAŁ DAWAJ KOMENTARZ. KAŻDY KOMENTARZ DODAJE MI MOTYWACJI ;D 
Przedstawienie postaci:
Aleksandra- główna bohaterka. Ma 16 lat, ma trzy najlepsze przyjaciółki. Kocha rysowac, jeździc na rolkach i deskorolce oraz kocha grac na gitarze. Jest Roomie i Directioner. Nie ma ulubionej potrawy, ale kocha kuchnię włoską. Jej ulubionymi kolorami są łosośowy, malinowy, limonkowy, cytrynowy i lazurowy.






Laura- jedna z trzech najlepszych przyjaciółek Oli. Ma 16 lat. Kocha fotografię i muzykę. Jest Roomie i Directioner. Kocha bigos i pierogi. Jej ulubiony kolor to fiolet.





Klaudia- jedna z trzech przyjaciółek Oli. Ma 16 lat, pochodzi ze Szkocji lecz urodziła się w Polsce. Jest Roomie, Directioner oraz Swifties. Bardzo lubi chińszczyznę. Jej ulubionym kolorem jest biały.






Olivia- jedna z trzech najlepszych przyjaciółek Oli. Ma 16 lat. Jednym słowem kocha ROOM 94. Kocha różnego rodzaju sery. Jej ulubionym kolorem jest czarny.






ROOM 94- od prawej Kit Tanton 21 lat, Kieran Lemon 21 lat, Sean Lemon 25 lat i Dean Lemon 18 lat. Dean, Sean i Kieran to bracia lecz traktują Kit'a jak członka rodziny.



MAM NADZIEJĘ ŻE OPOWIADANIE SIĘ SPODOBA! SPRÓBUJĘ NAPISAC JESZCZE DZISIAJ 1 ROZDZIAŁ. xx


Blog jest poświęcony ROOM 94. Wszystkie Rommies myślę że będą zadowolone. Na blogu będzie się znajdowało opowiadanie o ROOM 94, a gdy napiszę już wszystkie rozdziały i opowiadanie się skończy sami wybierzecie czy chcecie abym pisała drugie opowiadanie czy mają być na blogu imaginy, informacje o członkach zespołu itd.

ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA I MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ WAM SPODOBA! xx